Od dwóch tygodni już mieszkamy
Moi kochani blogowicze
Bardzo dawno nic nie wpisywałam na swoim blogu. A działo się bardzo dużo. Nie miałam czasu, aby na bieżąco dokonywać wpisów. To nie znaczy, że nie śledziłam budowy waszych ślicznych domów. Ale najważbiejsze to jest to, że od dwóch tygodni już mieszakmy w naszej ślicznej LAWENDZIE.
A było to tak:
W styczniu i lutym firma położyła nam tynki wewnętrzne. Później weszła ekipa hydraulików i rozpoczęli montaż instalacji centralnego ogrzewania, wody i kanalizacji.
Następnie majstrowie od ocieplania poddasza ruszyli w bój i zaczęli swoje prace. Całe poddasze powoli nabierało wyrazu i pokoje fajnego kształtu. A dzięki temu, że naszą lawendę podnieśliśmy o 1,5 pustaka, to pokoje okazały się całkiem duże. Z kolei prace rozpoczął płytkarz. Musiałam więc wybrać płytki do łazienek, najpierw do górnej, później do kuchni, wiatrołapu i do dolnej łazienki. A to wcale nie było łatwe. Ale, w mojej ocenie, wyszło całkiem ładnie.
Jutro postaram się dorzucić kilka fotek z kuchni i łazienek. Pozdrawiam wszystkich cieplutko